Jesteś tutaj:

Borelioza X. Pierwszy specyfik

Zawsze, ale to zawsze najważniejsza jest odporność własna, niewyjściowo zwana swoistą.  Każda choroba bez wyjątku może zaistnieć wówczas, gdy odporność własna nie podołała z tych czy innych przyczyn. Poza nagłymi wypadkami, choć i to jest dyskusyjne w kontekście psychobiologii, sami wypracowujemy osłabienie organizmu do tego stopnia, że choroba może przechylić szalę na swoją korzyść. Jak?…

Czytaj dalej

Borelioza IX. Paracelsus

Ten temat nie dotyczy wyłącznie osób w czasie terapii. Dotyczy nas wszystkich bez wyjątku. I jest jak zwykle. Wystarczy byśmy wyraźnie powiedzieli nie, molochy musiałyby ulec trzęsąc się o zdanie swoich akcjonariuszy. Tymczasem obserwuję codzienny bieg do ich przybytków po to, co powolnie ale skutecznie nas podtruwa, w dodatku za nasze pieniądze wydawane w tzw.…

Czytaj dalej

Borelioza VIII. A może to odpowiedź na twoją potrzebę?

O psychosomatyce słyszało wielu, ale niewielu zdaje sobie sprawę z tego czym to się je. Cóż, nie każdy ma obowiązek stać się specjalistą w każdej dziedzinie. Niektóre z nich interesują nas szczególnie  wtedy, gdy bezpośrednio nas dotyczą. A gdybyś się dowiedział, że potrzebowałeś tego kleszcza i boreliozy by rozwiązać zalegające w tobie konflikty? Zupełnie inne…

Czytaj dalej

Borelioza cz. VII. Paskudne przesądy!

Literaturze zawdzięczamy wiedzę. Jednocześnie przez lata szerzyła zarówno oświecenie jak i wiele przesadów. Również z nimi walczyła. Uwierzyliśmy, bo prawdą jest, że wiele z nich woła o pomstę do nieba. Jednak co zrobić w przypadku gdy  walka z przesądami okazuje nie do końca słuszna? Podpowiadam: zachować umiar 🙂

Czytaj dalej

Borelioza cz. VI. Krok pierwszy

Od czego mam zacząć? Lista jest taka długa. Czy sobie poradzę? Jak mam to ogarnąć? To pytania, które zadaje sobie każdy. Zacznij zatem od najważniejszego! Codziennie troche a każdego dnia więcej!

Czytaj dalej

Borelioza cz. V. To była moja decyzja

Bywają rozwiązania lepsze i najlepsze :). Każdy ma swoją argumentację. Ja również nie jestem tutaj wyjątkiem. Wybrałam tak a nie inaczej, zupełnie świadomie i samodzielnie a decyzji tej nie żałuję. Zawsze mamy wybór a decyzja należy wyłącznie do nas!

Czytaj dalej

Borelioza cz. IV. Ludzie bez serca

Wydaje mi się, że zdarzyło się to każdemu terapeucie, czy to naturoterapii czy medycyny akademickiej. Zdarzyło się zapewne również większości pacjentów. A gdyby tak spojrzeć na to w inny sposób?, Choc przyznaję, że takie informacje każdy chory powinien dostać nim ów “wrzód” urośnie :).

Czytaj dalej

Borelioza cz. III czyli do kogo sukces należy bardziej

Gdy chorujemy posługujemy się wytartym i wyuczonym schematem. Traktujemy swój organizm zdecydowanie gorzej niż własny samochód. W samochodzie dokonamy  czasami drobnych napraw a w “grubszych sprawach” udajemy  się do fachowca, który wymieni to i owo byśmy znów mogli zacząć go używać. Muszę Was rozczarować, nasze ciało to nie samochód,  na niewiele się zda wymiana części…

Czytaj dalej

O boreliozie cz. II. Badania

Badania w boreliozie często nie są ani prostą ani tanią sprawą. Poprzez własne doświadczenia i stały, choć już w zmienionej relacji, kontakt ze specjalistą medycyny akademickiej, polecam odwiedzającym mój gabinet inną, dużo prostszą i co istotne, zdecydowanie mniej kosztowną metodę.

Czytaj dalej

Borelioza po raz kolejny

Borelioza to temat-rzeka i na tym blogu pojawiło się już kilka postów na jej temat. Postanowiłam do niego wrócić w innej formie. Od dłuższego czasu kontaktuje się ze mną dużo osób, których on dotyczy. Nie sposób pozostać obojętnym a prócz tych którzy odwiedzają gabinet nie mam innej możliwości podzielenia się z Wami informacjami na jej…

Czytaj dalej